Jak chory widzi swoje otoczenie?
Czy zastanawiałeś się kiedyś, że najtrudniejszym zadaniem jest opisanie doświadczenia, którego większość ludzi nigdy nie zazna? Paradoksalnie, to doświadczenie jest zadziwiająco powszechne, tak codzienne i naturalne dla tych, którzy je przeżyli, że wymyka się opisowi werbalnemu. To jak próba opisania koloru komuś, kto nigdy go nie poczuł, lub zapachu, którego nie zna. Myślenie schizofreniczne konstruuje własną wersję rzeczywistości. Czasem pełną niuansów, czasem surową, a czasem wzruszająco liryczną, ale nie w pozytywny sposób.
Jak osoba ze schizofrenią postrzega swoje otoczenie?
Ta inna perspektywa podważa granice pewności, percepcji, logiki i komfortu.
Aby zrozumieć tę koncepcję, przyjrzymy się szeregowi doświadczeń, sugestywnym obrazom, introspektywnym myślom i subtelnym lukom w rzeczywistości, które tworzą alternatywny świat – nałożenie, soczewkę, a czasem mgłę.
Pozwól, że wyjaśnię.
Kiedy świat zaczyna się rozpadać?
Wyobraź sobie, że wchodzisz do typowej kuchni z szafkami, czajnikiem i krzesłem lekko pochylonym w stronę stołu. Wszystko wydaje się w porządku. Jednak osoby ze schizofrenią mogą dostrzec dodatkowy element: cichy szept, przypominający rozmowę w innym pokoju. Mogą też odnieść wrażenie, że przechylenie krzesła nie jest przypadkowe, lecz celowe, jakby ktoś nim manipulował i służyło jako sygnał.
Dostrzegasz elementy, które teoretycznie są widoczne dla każdego, ale przypisujesz im nadmierne znaczenie i nasycasz je intensywną symboliką. To zjawisko nazywa się tworzeniem znaczeń. Czasami mózg tworzy połączenia, które z zewnątrz wydają się serią dziwnych skojarzeń:
Ta gazeta jest otwarta na pewnej stronie, co sugeruje, że zawiera istotne dla mnie wiadomości, a prognoza pogody w telewizji służy jako rodzaj zakodowanej komunikacji.
Czy to wydaje się nielogiczne? Z pewnością. Jednak w takim mózgu wszystkie elementy układają się w spójną strukturę, co wyjaśnia trudność w odróżnieniu ich od typowych funkcji poznawczych.
Dodatkowe wymiary tej samej rzeczywistości?
Temat halucynacji jest bardzo szeroki. Dlatego, zamiast skupiać się na definicjach psychiatrycznych, przedstawię autentyczne relacje osób, które doświadczają halucynacji. Doświadczenia te mogą być równie żywe i intensywne, jak te przedstawiane w filmach.
Halucynacje słuchowe!
Najczęstsze. Najbardziej irytujące. Najbardziej wyczerpujące. Nie zawsze manifestują się jako głosy obcych. Czasami brzmią jak Twój własny wewnętrzny głos. Dialog, tylko wzmocniony.
Oto kilka przykładów:
- Słyszysz swoje imię, mimo że nikogo nie ma w pobliżu.
- Przytłumiony szmer, jak rozmowa za nieprzeniknioną barierą.
- Obserwacje Twojego zachowania przypominają komentarz ironicznego obserwatora życia.
- Dialogi, które toczą się w Twojej głowie, ale są poza Twoją kontrolą.
Czy to niedziwne? Te głosy mogą być odbierane jako autentyczne. Wydają się tak realistyczne, jakby ktoś naprawdę był obecny.
Czasami mózg potrafi wyczarować głosy przyjaciół, rodziców lub partnerów. To zjawisko często ma na nas największy wpływ.
Wizualnie!
Choć rzadkie, ich pojawienie się może radykalnie zmienić całą sytuację.
- Cienie, które wydają się bardziej realne niż powszechnie postrzegane.
- Obiekty, które pulsują, zmieniają rozmiar lub przybierają różne kształty.
- Krótkie postrzeganie kształtów w polu widzenia peryferyjnego.
- Twarze, które wydają się nie na miejscu…
Takie doznania nie zawsze są reprezentowane przez konkretne kształty. Często manifestują się jako niuanse, niczym piksele rzeczywistości, które zaczynają się rozdzielać.
Doznania dotyku, węchu i smaku.
Chociaż rzadko się o nich mówi, mogą być szczególnie przykre.
- Uczucie dotyku innej osoby.
- Obecność fantomu pachnie dymem, czymś spalonym, a nawet brakiem jakiegokolwiek aromatu.
- Metaliczny posmak w ustach, którego nie da się wyeliminować.
Czy to nie brzmi teatralnie? Z pewnością ma potencjał dramaturgii. Takie bodźce wywołują ciągłe napięcie.
Nawet gdy uświadomisz sobie, że to halucynacja, ciało reaguje tak, jakby to było rzeczywiste doświadczenie.
Urojenia!
Halucynacje są aspektem doświadczenia poznawczego; jednak mózg ma awersję do pustki. Nieustannie poszukuje wyjaśnień dla wszystkich zdarzeń. Tu właśnie wkraczają urojenia – narracje, które nadają sens temu, co się dzieje.
- Do najbardziej frustrujących aspektów należą:
- Spojrzenie każdego obcego wydaje się zbyt długo.
- Każdy pojazd wydaje się deptać ci po piętach.
- Każda audycja radiowa wydaje się zawierać ukryty komentarz.
Typowy przykład:
Jestem w sklepie. Kasjerka patrzy na mnie przez chwilę z intensywnością, która wydaje mi się nieco przesadzona. Choć wydaje się to nieistotne, w mojej głowie pojawia się pytanie:
Skąd pochodzi jej wzrok? Czy mnie rozpoznała? Czy jest czegoś świadoma? Czy ktoś jej się zwierzył?
Tak zaczyna się historia przypominająca nieproszoną grę detektywistyczną.
Wszechświat się z tobą komunikuje?
Odnosi się to do zjawiska, w którym przypadkowe zdarzenia zdają się przekazywać jakiś rodzaj przesłania:
- Dwie osoby rozmawiają, a ty masz wrażenie, że mówią o Tobie.
- Reklama na przystanku autobusowym wydaje się zawierać ukryty przekaz.
- Ptak siedzący na parapecie jest uważany za znak.
Marzenia wielkości!
Z jednej strony tworzą poczucie wyjątkowości, bycia wybranym i ważnym. Choć może się to wydawać przyjemnym zastrzykiem ego, tak nie jest z następujących powodów:
- Zmusza do podejmowania śmiałych i potencjalnie niebezpiecznych działań.
- Oddala od rzeczywistości.
- Nakłada na siebie nierealistyczne oczekiwania.
- Niszczy relacje z ludźmi, którzy nie rozumieją jego celów.
Odnosi się wrażenie, że umysł osiągnął stan przypominający bohatera kosmicznej narracji, podczas gdy w rzeczywistości jest się po prostu osobą próbującą odnaleźć się w codziennym życiu.
Zmieniona percepcja emocjonalna?
Ten aspekt schizofrenii jest często pomijany.
Problem wykracza poza proste halucynacje i urojenia; obejmuje sferę emocjonalnego zamętu:
- Mimika innych osób wydaje się ambiwalentna.
- Uśmiech? Może sarkazm. Neutralny wyraz twarzy? Może wrogość. Lekko uniesiona brew? Może oznaka dezaprobaty.
- Wydaje się, że umysł stracił kontrolę nad mimiką.
- Emocje, które odczuwasz w ciele, mogą być albo nadmiernie intensywne, albo niewystarczająco tłumione.
- Czasami odczuwasz przytłaczające uczucie lęku bez wyraźnego powodu.
- Czasami czujesz się całkowicie otępiały, nawet w sytuacjach, w których spodziewałbyś się takich uczuć.
- Czasami pozornie nieistotne zdarzenie może wywołać gwałtowną reakcję.
- Czasami wszystko wydaje się przesłonięte przezroczystą barierą.
Nie chodzi tylko o dramat; często chodzi o poczucie pustki i psychologicznej niepewności.
Zaburzenia poznawcze!
Zaburzenia poznawcze są również charakterystyczną cechą schizofrenii.
- Myśli pędzą z zawrotną prędkością, jakby zegar był nastawiony na cztery razy szybciej niż zwykle.
- Skupiasz się na jednym temacie, potem przeskakujesz do następnego, a potem do kolejnego, często nawet nie zauważając zmiany.
- Tego zjawiska nie można opisać po prostu jako braku koncentracji. To jak jazda kolejką górską bez barier bezpieczeństwa.
Zjawisko skupienia umysłowego opisuje, jak nietypowe, pozornie niepowiązane ze sobą słowa płynnie łączą się ze sobą, bez żadnych zewnętrznych bodźców.
To dzieje się szybko, z prędkością, której nie jesteśmy już w stanie kontrolować.
Trudności z utrzymaniem koncentracji.
Po przeczytaniu zdania pięć razy możesz zacząć się gubić i tracić z oczu sedno sprawy lub słuchasz innych i stopniowo tracisz koncentrację.
Często interpretuje się to jako oznakę lenistwa lub słabej koncentracji. Mózg nie jest jednak ograniczony do jednego kanału; przełącza się między różnymi kanałami samodzielnie.
Jak osoba z tym zaburzeniem rozumie swoje relacje z innymi?
Podsumowując, można to opisać jako złożony i niejednoznaczny problem, pełen wskazówek, które mogą być lub nie być trafne.
- Nieufność.
- Nawet w interakcjach z bliskimi przyjaciółmi i rodziną powoduje to największy ból.
- Nadinterpretacja gestów.
- Każde działanie może wydawać się wskazówką. Każde spojrzenie można zinterpretować jako osąd. Każde zdanie można zinterpretować jako uwagę.
- Poczucie osamotnienia.
Nawet w obecności innych osób możesz mieć wrażenie, że jesteś po prostu „obok nich”, jakby twoja własna rzeczywistość i rzeczywistość otoczenia nigdy się nie przecinały.
Wbrew pozorom, sytuacja ta nie jest spowodowana wyłącznie objawami; wynika raczej z głębokiego poczucia niezrozumienia.
Jak osoba postrzega swoją tożsamość?
Czasami prezentuję się jako osoba silna, a czasami jako osoba złamana.
Czasami jestem postrzegany jako projekt w trakcie rozwoju, a czasami jako potencjalne zagrożenie.
Czasami jest to nagły przypadek medyczny; w innych przypadkach objawem może być po prostu fakt, że dana osoba ma nieco bardziej złożony „system operacyjny”.
Kluczowe jest zrozumienie, że osoby ze schizofrenią nie stanowią jednorodnej grupy. Każdy dzień przynosi unikalne różnice w ich doświadczeniach.
Jak osoba ze schizofrenią postrzega świat po leczeniu, terapii i wsparciu?
To pytanie jest niezwykle ważne. Schizofrenia obejmuje nie tylko halucynacje i urojenia; obejmuje również aspekty normalności, fazy nawrotu i stabilizacji.
Po interwencji przywracana jest równowaga w świecie:
- Zmniejszenie zaburzeń słuchowych w mózgu.
- Mniej zniekształceń.
- Zmniejszenie interpretacji.
- Większy realizm.
Nie jest to jednak to samo, co naciśnięcie przycisku w celu wyeliminowania objawów. Bardziej przypomina stopniowy proces ściszania radia, które przez długi czas grało zbyt głośno.
Czy osoba ze schizofrenią zdaje sobie sprawę, że coś jest nie tak?
Czasami odpowiedź brzmi tak, a czasami nie. Jednak obie możliwości wiążą się z różnymi formami dyskomfortu.
W stanie czuwania:
Odczuwa frustrację i gniew z powodu własnych myśli, którym towarzyszą uczucia wstydu i dezorientacji.
W stanie nieświadomości:
Postrzega głęboką i całkowicie autentyczną rzeczywistość, ale jest zdumiony, dlaczego inni jej nie dostrzegają.
